Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Polwax: rosną koszty projektu Future

2017-04-11

Polwax dopina szczegóły związane ze swoją sztandarową inwestycją, jaką jest tzw. projekt Future, czyli budowa i uruchomienie instalacji odolejania rozpuszczalnikowego. Ma to związek w koniecznością wydania większej kwoty na przewidziane przedsięwzięcie rozwojowe.

Spółka działająca w Jaśle i Czechowicach - Dziedzicach poinformowała, że Bank ING zaakceptował zmianę budżetu inwestycji w projekt Future, która obecnie jest szacowana na 159,9 mln zł (łącznie z poniesionymi już wydatkami) zamiast planowanych wcześniej 123,6 mln zł. Koszty wzrosły więc o 30 mln zł.

– W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z istotnym wzrostem cen maszyn i urządzeń oraz produktów z metali nieżelaznych. Przede wszystkim wzrost cen stali stał się problemem. Dopiero wstępne oferty potencjalnych wykonawców instalacji uświadomiły nam, że przeliczyliśmy się. To wszystko miało wpływ na ceny zamawianych materiałów. Wraz ze wzrostem nakładów inwestycyjnych rośnie też wartość 20% kosztów inwestycji, którą zgodnie z umową kredytową musimy sfinansować ze środków własnych w pierwszej kolejności. Dlatego jedynym rozwiązaniem sensownym z punktu widzenia rozwoju i realizacji strategii – zgodnym zresztą z oczekiwaniem banku – będzie niewypłacanie dywidendy za 2016 r. oraz zamrożenie dotychczasowej polityki dywidendowej do 2019 r. – podkreśla Dominik Tomczyk, prezes zarządu firmy Polwax.

Dzięki zaakceptowaniu przez Bank ING podwyższonego kosztu inwestycji podpisano też wynegocjowaną kilkanaście dni wcześniej umowę z Orlen Projekt na pełnienie funkcji głównego realizatora inwestycji („GRI"). Jej ryczałtowa wartość wynosi 112,6 mln zł i nie obejmuje wartości kluczowych urządzeń. Pozostałe warunki umowy nie odbiegają od warunków powszechnie stosowanych dla tego typu umów, specyficzne warunki nie występują.

- To dobra umowa, która zabezpiecza zarówno nas, jako inwestora, jak i wykonawcę. Orlen Projekt to wiarygodny partner, specjalizujący się w realizacji projektów z naszej branży. Jesteśmy przekonani, że uzgodnione terminy zostaną dotrzymane, a całość zostanie wykonana z najwyższą starannością. Nasza instalacja jest przede wszystkim instalacją technologiczną, dlatego wybór takiego partnera, jakim jest Orlen Projekt daje nam pewność, że instalacja zostanie zbudowana i oddana do użytkowania bez zastrzeżeń – dodaje prezes Tomczyk.

Odnosząc się natomiast do polityki dywidendowej spółki przyznaje, żenajbliższe dwa lata będą wymagały od Polwaxu absolutnej koncentracji na realizacji inwestycji i dalszej rozbudowie istniejących rynków zbytu.

– Budujemy instalację, która sprawi, że po jej uruchomieniu przez przynajmniej kilkanaście najbliższych lat będziemy najnowocześniejszą firmą w branży w Europie i na świecie. W wielu przypadkach staniemy się najważniejszym dostawcą specyfików parafinowych w Europie, czyli takich, bez których nie ma choćby nowoczesnego przemysłu lotniczego. Poza branżą opakowań, odlewów precyzyjnych czy szeroko rozumianym rolnictwem lub przetwórstwem drewna swoją przyszłość budujemy w tych sektorach, w których wymagane są specjalistyczne produkty będące dziełem zaawansowanych technologii przetwórstwa chemicznego, jak choćby szeroko rozumiany przemysł gumowy. Są to wszystko produkty niskotonażowe, lecz wysokomarżowe. Z pewnością podstawowe pytanie dla akcjonariuszy brzmi: „Co z dywidendą? Kiedy można się jej spodziewać?". Zarząd zamroził dotychczasową politykę do 2019 r. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to istnieje realna szansa i możliwość, by wrócić do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. Będziemy wprawdzie w dalszym ciągu w ryzach umowy kredytowej, ale zapali się dla nas światełko w tunelu. Warto zatem poczekać 30 miesięcy. Myślę, że widok powstających instalacji, dzięki którym znacząco zwiększymy przychody i zysk, jest tego wart – podsumowuje Dominik Tomczyk, prezes Polwaxu.


Polwax

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie