Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Jaka przyszłość czeka chiński przemysł chemiczny?

2016-11-15

Firma Roland Berger przedstawiła prognozy rozwoju chińskiego przemysłu chemicznego. Branża w Państwie Środka spodziewa się 6% wzrostu w latach 2020 – 2025. Plan Pięcioletni zakłada produkcję wysokiej jakości towarów przemysłowych w celu poprawy konkurencyjności rynku chemicznego.

Chiny określiły nowe wytyczne gospodarcze do 2020 r. w 13 już Planie Pięcioletnim. Wyczekiwana transformacja kraju w kierunku gospodarki skierowanej w większym stopniu na konsumentów oraz import będą mieć kluczowy wpływ na przemysł chemiczny. Roland Berger przewiduje, że rynek chemiczny w ChRL będzie rósł w tempie 6% rocznie w latach 2020-2025, przy założeniu, że państwo to zrealizuje zaplanowane reformy. W rezultacie, wielkość chińskiego rynku może wynieść 1,3 bln euro do 2025 r., co stanowiłoby jedną trzecią światowych przychodów branży chemicznej.

- Jeśli Chiny będą konsekwentne we wprowadzaniu reform zapowiedzianych w Planie Pięcioletnim, to przemysł chemiczny skorzysta na zmianach. Ostatecznie, rynek w najbardziej zaludnionym kraju na świecie będzie kontynuował swój szybki wzrost w nadchodzących latach, choć niekoniecznie w takim tempie, jak to miało miejsce w minionej dekadzie. Część z zapowiedzianych reform wpłynie bezpośrednio na producentów chemicznych. Jednak na globalnym poziomie większe znaczenie będzie miał sposób, w jaki nowe zasady wpłyną na branże, w przypadku których firmy chemiczne są dostawcami – mówi Frank Steffen, partner w Roland Berger.

Duża część założeń Planu Pięcioletniego dotyczy branży budowlanej. Nowe wytyczne i standardy będą miały przełożenie na wielu lokalnych i międzynarodowych dostawców chemii, m.in. producentów i dostawców wysokiej jakości tworzyw sztucznych, farb i lakierów oraz specjalistycznych chemikaliów.

Jednak w pierwszej kolejności Chiny muszą sprostać wyzwaniu związanym z nadprodukcją na rynku. Duże inwestycje w ostatnich latach przełożyły się na znaczną nadprodukcję na chińskim rynku chemicznym. Produkcja produktów końcowych i półproduktów, takich jak poliamid 6 i kaprolaktam jest w tym momencie daleka od popytu.

Największy wzrost odnotowują gazy przemysłowe, zaś petrochemikalia pozostają sektorem o najwyższym przychodzie.
Spośród wszystkich gałęzi przemysłu chemicznego, eksperci Roland Berger przewidują największy wzrost dla gazów przemysłowych. Ten segment będzie rósł w tempie 9% rocznie, aż osiągnie wartość 85 mld euro w 2020 r. 

- W swojej strategii Made in China 2025 Chiny już obrały sobie za cel zamknięcie luki do wiodących krajów uprzemysłowionych. Aby to osiągnąć, sektory inżynierii oraz elektroniki zmienią sposób produkcji z masowej na bardziej zaawansowaną technologicznie. W konsekwencji na rynku pojawi się popyt na gazy przemysłowe, szczególnie gazy wysokiej czystości. Duże korzyści odniosą także segmenty farb i lakierów (8% wzrostu rocznie), agrochemikaliów (7,5% wzrostu rocznie) oraz środków zapachowych i smakowych (7,5% wzrostu rocznie) – ocenia Frank Steffen. 

Przy przewidywanej wielkości 203 mld euro w 2025 r. sektor petrochemiczny stanowić będzie największą część branży chemicznej. 

- Petrochemia nadal będzie stanowić ok. 17% całkowitej wielkości rynku. Chiny szczególnie wspierają produkcję standardowych i wysokiej jakości polimerów i kauczuków syntetycznych. Materiały te są przeznaczone przede wszystkim do użytku w produkcji innowacyjnych wyrobów wysokiej jakości - wyjaśnia reprezentant firmy Roland Berger.

Pomimo iż analiza Roland Berger wskazuje na stabilny wzrost rynku chemicznego  w Chinach, to jednak pozytywny trend zwalnia w porównaniu do boomu w latach 2010-2015.

„Spowolnienie może wzmocnić konkurencję, a także stworzyć presję na obniżanie cen w spółkach przemysłu chemicznego. Jeśli Chinom powiedzie się transformacja gospodarcza założona w Planie Pięcioletnim, to międzynarodowe korporacje znajdą nowe możliwości, będące następstwem zmian. Popyt aktualnie zmusza do odejścia od masowo produkowanych towarów na rzecz chemikaliów specjalistycznych, takich jak pestycydy oraz specjalne polimery. Nowe możliwości pojawią się tutaj dla międzynarodowych dostawców chemicznych. Jednym sposobem jest ich wykorzystanie poprzez nawiązanie sojuszy z chińskimi firmami, które wypracowały już mocną pozycję na rynku. Firmy mogą spodziewać się także poprawy w zakresie cyfrowych innowacji. Chiny wiosną 2015 r. ogłosiły plan „Internet Plus”, który zakłada skupienie się na innowacyjnej gospodarce, opartej na cyfrowych rozwiązaniach, m.in. chmurach obliczeniowych i inteligentnych sieciach. Transformacja cyfrowa zapewni firmom przewagę w wydajności i efektywności. Jeśli chcą przetrwać na bardzo konkurencyjnym chińskim rynku, dostawcy muszą być otwarci na najnowsze rozwiązania" – czytamy w opracowaniu Roland Berger.


przemysł chemicznyRoland Berger

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie